Czasem przyjemnie uszyć coś monochromatycznego :) Uszytek zeszłoroczny, ale jeszcze tutaj go nie było.
Kocyk bawełna + dresówka z lamówką.
Znów zrobiłam okropną przerwę w prowadzeniu bloga i facebooka. Zdrowie przez kilka miesięcy nie pozwalało mi na regularne szycie, ale już dłużej nie mogę się powstrzymywać ;) Mam jeszcze w zanadrzu kilka staroci z ubiegłego roku, ale już wkrótce ruszę z bardziej bieżącymi zdjęciami :)
Zdrowia zatem! A koce boskie! Zakochałam się:-) Pozdrowienia, Sylwia
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu. Naprawde widać, że to lubisz i sprawia Ci to radoche:D Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że niestety nie mam takich zdolności:p Swoja droga jak ktos tez nie umie szyc a szuka fajnych kocow to polecam taki sklep kliknij Naprawde fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuń