niedziela, 16 lutego 2014

Morskie opowieści

Dziś ochraniacz w marynarskich klimatach. I od razu wakacje wydają się bliższe, prawda? :)











Od dziś paczki, które nas opuszczają wyglądają tak:


V-ce Prezes aka Stemplarz aka Małżonek zrobił śliczny stempelek! <3


W następnym poście powrócą szarości :)

8 komentarzy:

  1. Witek to mcgyver! Jak on ta pieczatke wyskrobal? A ochraniacz piekny jak zawsze :)
    Nuska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to je linoleum ;) mamy zdolnego dłuciarza po prostu :)

      Usuń
  2. Sliczny material! No i wykonanie:) Nie wspominajac o piezatce! Pierwsza klasa!!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) na pieczątkę nie mogę się napatrzeć, chyba zamiast swojej imiennej zacznę tej używać w pracy :D

      Usuń
  3. z tą wypustką przesłodko :)
    Witek, czekamy na bloga o stempelkach! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, dzięki :D
      z tym blogiem może niegłupi pomysł, niech się Chłopina spełnia artystycznie... tylko kto wtedy będzie miał czas na odkurzanie i mycie garów, jak obydwoje zostaniemy wessani przez internety???

      Usuń
    2. oj tam oj tam na odkurzanie czas znajdzie ;) dzieci trzeba sobie zmajstrować co by mogły poodkurzać albo gary pomyć ;) takie odchowane juz najlepiej ;)
      a W niech robi stemple niech robi - ustawiam się w kolejce ;)

      ochraniacz jak zwykle pierwsza klasa :)

      Usuń