Dziś chwilowy odpoczynek od ochraniaczy.
Na bazie konia z Dala powstały dwa koniowate dla pewnej Koniary :)
Miały koniecznie być pocieszne i mieć głupie miny ;)
Podejrzewam, że niejeden koń obraziłby się na mnie za takie przedstawienie swojej postaci, więc ćśśś!
Zebrowaty chyba najadł się szaleju...
Sinogrzywy natomiast przysypia...
Autorka tego tekstu też już przysypia, dobranoc! :)
Koniowate są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńhehe, miny mają niewymowne ;) :D
OdpowiedzUsuńhehe :P dość... specyficzne ;)
Usuń